Loading...

wtorek, 9 lipca 2013

Lovely Baltic Sand nr 1


I come to you with nail polish which captured my heart! Lately he frequently guests on my nails. I never knew why girls so much delight sand polishes, but now I know and I guess I'm their next victim, definitely fell into the snare. Even the pictures won't show how this lacquer beautifully shimmers in the sun and looks impressively on our palms.Przychodzę do was z lakierem, który podbił moje serce! Ostatnimi czasy to on najczęściej gości na moich pazurkach. Nigdy nie wiedziałam dlaczego dziewczyny aż tak bardzo zachwycają się piaskami, jednak teraz już wiem i chyba jestem ich kolejną ofiarą, zdecydowanie wpadłam w te sidła. Nawet zdjęcia nie oddadzą tego jak ten lakier pięknie się mieni w słońcu i jak efektownie wygląda na naszych dłoniach.


First impression: when I unpacked the package and saw this nail polish I was happy- my first sand lacquer, so now I have a chance to try this type of polish. I went to him very usual, lacquer as lacquer, nothing more special, it's only differs texture. However, I was sooooo wrong. When after the one minute appeared to me the end result, polish totally captivated me. I was flying around the house and just boasted this miracle "Look how nice polish. Do you see? Surely you see that? This is sand! Let see how it's pretty." I didn't think that effect will be much of a surprise to me. It seems to me that it will launch a hunt for the sand polishes- now I know them you just can't resist :)

Colour: At first I thought that it would be very similar to Wibo glamour nails No. 3 in the bottle look the same, but on the nails present completely different colours. It's a delicate red that adorns the beautifully shimmering glitter in the sun.

Girls, if you have a usual approach to the sand polishes as I had initially. You will be really surprised when you finally gonna get it- I promise!

___________________________

Pierwsze wrazenie: gdy rozpakowałam paczkę i go zobaczyłam, ucieszyłam się- mój pierwszy piasek, więc mam okazję w końcu wypróbować te lakiery. Podeszłam do niego bardzo zwykle, lakier jak lakier, różni go tylko tekstura. Jednak baaardzo się myliłam. Gdy po minucie ukazał mi się jego końcowy efekt, lakier totalnie mnie urzekł. Latałam po domu i tylko chwaliłam się tym cudem "Spójrzcie jaki ładny lakier. Ale widzisz? Na pewno widzisz? To piasek! No zobacz jaki on śliczny!". Sama nie sądziłam, że efekt będzie dla mnie aż takim zaskoczeniem. Wydaje mi się, że zapoczątkuje on moje łowy na piaski- już wiem, że im nie da się oprzeć :)

Kolor: Na początku myślałam, że będzie on bardzo podobny do Wibo glamour nails nr 3, w buteleczce wyglądają tak samo, jednak na pazurkach przedstawiają zupełnie inne kolorki. Jest to delikatna czerwień, którą ozdabia ślicznie mieniący się w słońcu brokat.

Dziewczyny, jeśli macie tak zwykłe podejście do piasków jak ja miałam początkowo, to naprawdę się zaskoczycie, gdy w końcu je dorwiecie- obiecuję!




7 komentarzy:

Dziękuję wam bardzo za każdy komentarz, ten krytyczny jak i ten pozytywny- jest to dla mnie niezwykła motywacja do pracy nad samą sobą.